PODCAST: Jak pogodzić Inżyniera JAKOŚCI z Inżynierem LEAN?

"Opowiedz proszę, na bazie własnych doświadczeń, jaki udział ma lub powinien mieć Inżynier Jakości w odbiorze nowego balansu na linii produkcyjnej, stworzonego przez Inżyniera Lean. W jaki sposób należy wprowadzić działania prewencyjne na produkcji aby uniknąć potencjalnej reklamacji od klienta?"

Dziś odpowiadam na maila Kingi, która pyta mnie o „udział Inżyniera Jakości w normowaniu procesów podczas seryjnych produkcji”. Posłuchaj… albo przeczytaj poniżej!


Podcast „Lean jest dla ludzi” dostępny jest na Spreaker, Spotify, Apple Podcast i innych platformach znajdź, zasubskrybuj i słuchaj co tydzień nowego odcinka.


Hmmm… Mam wrażenie, że masz na myśli coś, co nazywa się PRZEKAZANIEM PROJEKTU czyli…

Ja, Inżynier LEAN zrobiłem swoje: w tym przypadku balansowanie, jak potocznie nazywa się równoważenie obciążeń pracą pomiędzy stanowiskami danego procesu. No, więc ja Inżynier LEAN zrobiłem swoje i…

Teraz przekazuję Ci, drogi Inżynierze Jakości tę linię, abyś zrobił czy zrobiła swoją część pracy.

Tak to bardzo często wygląda i wywodzi się z…

Kaskadowego zarządzania projektami

..gdzie poszczególne funkcje w projekcie rozdzielone są od siebie tak zwanymi tollgate’ami, które w zasadzie skupiają się na przepchaniu

O, przepraszam! Skupiają się na przekazaniu projektu do następnej fazy. To takie dwie frakcje po dwóch stronach barykady, przez którą przerzucają temat do kolejnego działu.

Często zdarza się, że przekazują sobie arbuza, a nie projekt. Co to znaczy? Tollgate zawiera przegląd wskaźników, które mierzą postęp w projekcie i nie zdradzę tajemnicy, jeżeli powiem, że zwykle… Najważniejszym z nich jest termin.

Ten musi być za wszelką cenę dochowany! A co jeśli inne parametry projektu nie osiągnęły zaplanowanych poziomów, na przykład w kwestiach jakościowych? Pakuje się je do środka arbuza!

I takie przekazanie jest: na zewnątrz zielone, a w środku… czerwone – jak arbuz!

Niech się inni martwią, Ci po drugiej stronie barykady!

Ufff… co za brzydka sytuacja! Na szczęście w leanowym podejściu  do projektów stosuję się inną niż kaskada zasadę, a nazywa się to…

Projektowaniem współbieżnym

Co oznacza, że różne funkcje w projekcie pracują nad swoimi etapami równocześnie. W międzyczasie, na roboczych przeglądach wymieniają się informacjami, korygują swoje części projektów. Później dalej pracują, spotykają się raz jeszcze i znowu korygują swoją pracę. Tak, aż do uzyskania zadowalającego rezultatu.

A wszystko to w dobrze znanym nam cyklu… PDCA!

Podobnie można zrobić w Twoim przypadku, Kingo. Pracujcie razem, Ty jako Inżynier Jakości działaj z Inżynierem Lean w temacie balansowania, a później on niech działa z Tobą w temacie tworzenia rozwiązań zapobiegających wadom, które mogą skutkować wspomnianymi reklamacjami.

Dogadajcie się, co do jednego i co do drugiego! Oboje reprezentujecie głos klienta: on w zakresie technik wytwarzania, a Ty w zakresie spełnienia wymagań klienta.

Tego nie da się rozdzielić, choć niektórzy próbują! Wy możecie działać razem.

Trzymam za Ciebie kciuki i życzę powodzenia!

Do dzieła!